+48 459 568 444
Telefon
Skontaktuj się z nami
Adres
aleja Włókniarzy 234A, 90-556 Łódź oddzielne wejście po lewej stronie budynku, lokal 2
Godziny pracy
I-V:9:00– 19:00,Vl:9:00-17:00,niedz.:Zamknięte
Skontaktuj się z nami
Naprawa po serwisie Pana K. czy to przypadek, czy strategia?

Naprawa po serwisie Pana K. – przypadek czy strategia?


Oto znów trafia do nas ekspres do kawy prosto po „naprawie” u Pana K. – i niespodzianka: jego stan jest gorszy niż przed oddaniem do serwisu. Niestety, to już nie pierwszy raz, kiedy spotykamy się z takim obrotem sprawy. Kolejny klient, kolejne problemy, które nie powinny się zdarzyć.

Powtórka z rozrywki

Nie chcemy być złośliwi... ale naprawdę trudno nie zauważyć pewnej „prawidłowości”. Każdy ekspres wracający od Pana K. zdaje się cierpieć na nowe dolegliwości: tu coś cieknie, tam coś stuka, a czasem dołącza usterka, której wcześniej wcale nie było. Można by pomyśleć, że to zwykły zbieg okoliczności… ale ile razy można mieć pecha z rzędu?

Filozofia „złożone = działa”

Patrząc na te nieszczęsne ekspresy, można dojść do wniosku, że serwis Pana K. wyznaje filozofię „złożone? To znaczy, że działa!”. Nieważne, gdzie trafią śruby i czy wszystko wróci na swoje miejsce – ważne, żeby klient odebrał sprzęt i najlepiej szybko wrócił… na kolejną „naprawę”. O dokładnych testach czy regulacji pewnie tam nie słyszeli.

photo_5330087958486839481_y.jpg

Przypadek? Nie sądzę.

Błędy, które znajdujemy po serwisie Pana K., są tak absurdalne, że zaczynamy się zastanawiać, czy to faktycznie przypadkowe pomyłki. A może to element strategii biznesowej? Bo jak inaczej wyjaśnić fakt, że naprawiony sprzęt wraca do serwisu szybciej, niż można wypić filiżankę cappuccino?

  • Minimalizm testów – Po co marnować czas na sprawdzanie, czy ekspres działa poprawnie? Złożone, to pewnie działa!
  • Nowa usterka gratis – Naprawić jedno, zepsuć drugie. Klient i tak wróci.
  • Byle szybciej – Czas to pieniądz – skręcić wszystko jak leci i oddać.
  • Klient się nie zna – Ekspres wygląda na cały, czyli jest OK, prawda?
photo_5330087958486839479_y.jpg

Z przymrużeniem oka...

Oczywiście, piszemy to z lekkim przymrużeniem oka ????. Jednak patrząc na powtarzające się historie z serwisem Pana K., trudno oprzeć się wrażeniu, że więcej pracy dostarcza on nam, niż rzeczywiście naprawia sprzęt. Paradoksalnie, musimy mu chyba podziękować – dzięki niemu na brak zajęć nie narzekamy!